Fotografia zapalonej żarówki
... sobie,  Mama czyta

Włącz światło! Czyli jak wyrwać się z ciemności.

Nikt chyba nie ma wątpliwości, że żyjemy w czasach, w których panoszy się ciemność. Pandemia, wojna zaraz za granicami… Możemy wypierać rzeczywistość, tworzyć swoją bezpieczną przystań jednak mimo wszystko – gdzieś z tyłu głowy czai się niepokój. Teraz, jak nigdy wcześniej, przekonujemy się, że nic nie może wiecznie trwać. Czy to jednak powód, by załamać ręce? Usprawiedliwienie, by nic nie zmieniać?

Nie daj się ciemności

W moim pokoleniu (osób po 30-stce) niemożliwe chyba było, będąc osobą wierzącą i praktykującą, nie znać księdza Piotra Pawlukiewicza. Do dziś pamiętam wypełnioną młodzieżą kryptę katedry w Katowicach, czekającą na konferencję ks. Pawlukiewicza. Opalałam się na ogródku słuchając jego niedzielnych audycji w radiu Plus. Często podczas wakacyjnych podróży samochodowych mój tata odtwarzał CD z nagraniami jego kazań. To był człowiek legenda. Dla mnie osobiście – jedna z osób, które kształtowała moją wiarę w czasie, gdy człowiek zadaje sobie pytania, czy cały ten Kościół jest dla mnie. Jego przykłady z życia wzięte, żarty… czasami się powtarzały 😉 Byłam więc bardzo ciekawa, czy książka „Włącz światło! Nie daj się ciemności” czymkolwiek mnie zaskoczy. Obawiałam się nudy. Na szczęście moje przeczucia mnie zawiodły.

„Kto poznał siebie naprawdę, poznał i Boga. Nie można znać Boga, nie znając siebie. To jest właśnie problem wielu chrześcijan.”

ks. Piotr Pawlukiewicz, „Włącz światło! Nie daj się ciemności”

Lektura to zbiór konferencji adwentowych wygłoszonych przez ks. Piotra. Rozdziały zaczynają się fragmentami Ewangelii, które następnie są komentowane przez rekolekcjonistę. Wszystko opatrzone jest piękną i efektowną szatą graficzną, która wspaniale dopełnia treść. Ksiądz Pawlukiewicz przenikliwie i prosto tłumaczy jak przygotować się na nadejście Boga. Tłumaczy fragmenty Pisma Świętego znane każdemu katolikowi bardzo dobrze. Wprowadza w nie jednak świeżość. Podkreśla rzeczy, które być może kiedyś jakoś nam umknęły. Wszystko z klasą i w stylu, który niestety odchodzi już do lamusa.

Zbiór konferencji skłania do refleksji. Chociaż ksiądz Piotr ma lekkość mówienia, to jednak pytania, które zadaje wcale do łatwych nie należą. Wręcz przeciwnie – skłaniają do przemyśleń. Zastanowienia się nad swoją wiarą i tym, co dla mnie znaczy być katolikiem.

„Z niedowierzaniem patrzymy na postacie biblijne, którym wszystko się udawało. Czy my potrafimy ich naśladować? Czy mamy w sobie taką wiarę jak Maryja?”

ks. Piotr Pawlukiewicz, „Włącz światło! Nie daj się ciemności”

Bóg w moim życiu

Bóg mówi do nas przez różne wydarzenia. Głęboko wierzę, że również ostatnie lata nie zdarzyły się bez powodu. Według mnie to powinien być czas wielkiego budzenia się z letargu. Dobrobyt usypia. Pewność jutra, zgromadzone zasoby – to wszystko wycisza siły wyższe. Gdy dobrze się wiedzie łatwo zapomnieć, że to nie od nas – ludzi – wszystko zależy. Wirus, niewielka zakaźna cząstka – sparaliżował cały świat na wiele miesięcy. Wojna, ogromne zło – tuż za polską granicą, w centrum Europy. Nieprawdopodobne, a jednak!

Stres i lęk możemy zamienić w coś dobrego. Powinien to być czas wielkich osobistych rekolekcji. Weryfikacji mojego podejścia do spraw ostatecznych. Czy wierzę w niebo? Czy moja wiara jest wiarą żywą, czy może ogranicza się do odklepania pacierza i mszy raz w tygodniu? Moje zachowanie przybliża innych do Boga? A może w ogóle nie widać (i nie słychać), że jestem chrześcijaninem?

„To nasze opowieści sprawiają, że różnimy się od pozostałych ludzi.”

ks. Piotr Pawlukiewicz, „Włącz światło! Nie daj się ciemności”

Chociaż książka „Włącz światło! Nie daj się ciemności” jest reklamowana jako idealna lektura na okres grudniowego adwentu, to jest ona idealna na każdy czas. Zwłaszcza na ten dany nam obecnie. Mroki duszy i niepewność jutra zawsze rozjaśniać powinna Dobra Nowina. Słowa wyjaśnienia i humor księdza Piotra mogą dodatkowo wywołać uśmiech na twarzy. Chrześcijanin to człowiek pełen nadziei i radości. Żeby móc dawać świadectwo swoim życiem, dobrze jest sobie o tym co jakiś czas przypominać.

„Żadna teoria psychologiczna, żadna teoria socjologiczna, żadna teoria duchowa nie jest w stanie zdziałać tyle, jeśli chodzi o rozwój wiary, co człowiek z krwi i kości. Jego historia.”

ks. Piotr Pawlukiewicz, „Włącz światło! Nie daj się ciemności”

O książce:

Tytuł: „Włącz światło! Nie daj się ciemności”

Autor: ks. Piotr Pawlukiewicz

Wydawnictwo: Znak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *